Remont naszego domu

Już nawet myśl o nadchodzącym remoncie naszego domu to niejednokrotnie przyczyna silnego zdenerwowania, dlatego koniecznie trzeba się do tego dokładnie przygotować. Nie da się ukryć, iż jest to olbrzymie i również kosztowne przedsięwzięcie, a liczba pracy, jakie trzeba wykonać, wymaga perfekcyjnego ich rozplanowania. Kiedy to pominiemy, to prace przeciągną się na wiele tygodni, a będą trudne do policzenia.
Kiedy sporządziliśmy plan, a żonę i dzieci wyekspediowaliśmy na urlop, nadszedł czas na odpowiednie zabezpieczenie mieszkania, mające na celu uniknięcie możliwego uszkodzenia cennych części wyposażenia. Pierwszym krokiem, jaki musimy wykonać, jest pozbycie się z malowanego pokoju mebli, jakie możemy rozkręcić, a wszystkie pozostałe powinniśmy przykryć grubą folią malarską. Trzeba ją przymocować taśmą papierową, co pozwala mieć gwarancję, że nie porwie się w najmniej oczekiwanym momencie. Zaraz po tym musimy zdemontować znajdujące się w pokoju oświetlenie i gniazda wtykowe, nie zapominając o tym, że sterczące przewody zabezpieczamy taśmą przed wilgocią, a jednocześnie nas przed groźnym porażeniem prądem.
Kiedy ten ważny etap prac mamy skończony, to następnie musimy kupić najlepsze potrzebne materiały, szpachle, farby oraz inne narzędzia, takie jak różnej wielkości pędzle oraz wałki razem z wygodnymi uchwytami. Jeśli jest to dla nas pierwszy własnoręcznie robiony remont, to zdecydowanie trzeba zasięgnąć opinii specjalisty w tej skomplikowanej dziedzinie, a taką osobę na pewno uda nam się znaleźć wśród rodziny, lub w pobliskim markecie z artykułami malarskimi. Jakiekolwiek prace musimy zacząć od przygotowania powierzchni ścian oraz sufitów, z których należy dokładnie usunąć istniejące powłoki malarskie, w tym celu myjąc je specjalnymi detergentami. Kiedy mamy to za sobą musimy uzupełnić ewentualne dziury w ścianie gipsem, a po całkowitym wyschnięciu, szlifujemy, aż do uzyskania gładkości. Jest to niezwykle istotne, dlatego że z takich nieoczyszczonych fragmentów mogłaby odchodzić nowa powłoka farby. Samo malowanie rozpoczynamy zawsze od sufitu, malując je w kierunku źródła światła, czyli okna, wałkiem o starannie dopasowanej szerokości oraz długości włosa. Ściany trzeba malować w taki sam sposób, pojedynczymi lekko pasami, prowadząc wałek z góry na dół. Pojedyncza warstwa farby nie wystarcza do uzyskania pełni koloru, ale trzeba pamiętać, że kolejną warstwę nakładamy dopiero po całkowitym wyschnięciu poprzedniej.